Do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej wpłynęło bardzo niepokojące zgłoszenie.
Oficer dyżurny bielskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 60-letniej kobiety, która wyszła z jednej z placówek medycznych w Międzybrodziu Bialskim. Zaginiona miała być ubrana jedynie cienką koszulę i pantofle, co przy panujących w ostatnim czasie temperaturach mogło mieć tragiczny skutek.
W poszukiwania 60-latki natychmiast włączyli się funkcjonariusze oraz przewodnik z psem tropiącym. Przewodnik mł. asp. Krzystof Glos z wydziału prewencji bielskiej komendy szybko dał do powąchania swojemu podopiecznemu owczarkowi niemieckiemu Epo rzeczy zaginionej. Psi oficer natychmiast podjął trop i prowadząc ulicami Graniczą oraz Energetyków w kierunku elektrowni, następnie ścieżką leśną w kierunku ul. Stromej aż do masywu leśnego. Po pokonaniu ponad 2 kilometrów udało się odnaleźć poszukiwaną kobietę.
Kobieta siedziała na śniegu, była przemoczona i wychłodzona, a kontakt z nią był ograniczony. Policjant udzielił odnalezionej kobiecie pierwszej pomocy, a po chwili na miejscu znaleźli się ratownicy medyczni, którzy zaopiekowali się 60-latką. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło:
KMP Bielsko-Biała
Ż997