"Każdy uczeń Chrystusa świadomy swojego posłannictwa,
nie może zatrzymywać się w drodze” – zauważył bp Piotr Greger, który 30 czerwca przewodniczył w świątyni katedralnej liturgii z obrzędem błogosławienia wdowy. To pierwsze tego typu wydarzenie w ponad 25-letniej historii diecezji bielsko-żywieckiej.
Podczas Mszy św. biskup pomocniczy udzielił uroczystego błogosławieństwa Barbarze Kos, włączając ją do stanu wdów, będącego obok stanu dziewic jedną z najstarszych form życia oddanego Bogu w służbie Kościołowi. Symbolicznym wyrazem tego aktu były krzyż i brewiarz, jakie otrzymała wdowa z rąk biskupa.
W homilii bp Greger wytłumaczył, że pierwsza wdowa z diecezji bielsko-żywieckiej otrzymuje przez posługę Kościoła Boże błogosławieństwo i łaskę posłania do dawania świadectwa o mocy słowa Bożego.
„Pani Barbara pragnie naśladować świątobliwe wdowy, które Pismo Święte ukazuje jako przykład życia poświęconego Bogu, rodzinie i innym ludziom” – podkreślił kaznodzieja i przypomniał, że po śmierci męża kobieta, jako osoba cywilnie i kanonicznie wolna, zapragnęła całkowicie oddać się Chrystusowi.
„Dziś ponownie prosi o dary Ducha, aby jej związek z Chrystusem jeszcze bardziej się umocnił, a służba Kościołowi mogła być bardziej owocna” – wyjaśnił biskup i zachęcił obecnych na Mszy św. bliskich, krewnych, przyjaciół, by z miłością otaczali wdowę Barbarę.
Pochodząca z Cięciny 49-letnia Barbara Kos jest wdową od 14 lat. Ma dwie córki i syna. Związana była z bielską wspólnotą „Miasto na Górze”, która, jak przyznaje, była dla niej ogromnym wsparciem na drodze odkrywania drogi do uświęcenia.
Diecezja bielsko-żywieckiej ma obecnie jedną wdowę błogosławioną i pięć dziewic konsekrowanych. Obie formy życia należą do najstarszych w Kościele. Znane były już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Ich dynamiczne odrodzenie można zaobserwować po Soborze Watykańskim II.