Niejednokrotnie był
najstarszym zawodnikiem na stoku. Ksiądz Władysław Nowobilski, były proboszcz i budowniczy kościoła "jednej doby" w Ciścu narty ma we krwi! Nic dziwnego! Urodził się przecież w Białce Tatrzańskiej 17 lipca 1942 roku. Z domu też wyniósł wiarę i pobożność. Jest najmłodszym synem Piotra i Marii. Cisiecki kapłan pochodzi z rodziny, w której trzech synów zostało kapłanami, a jedna z córek siostrą zakonną. Jako pierwszy do służby kapłańskiej wyruszył brat Józef. Najstarszy brat, będąc kapłanem, wspierał rozwój młodszych i pociągnął ich za sobą. W trudnych, komunistycznych czasach, kiedy głębokie przywiązanie do wartości religijnych wyszydzano, chłopcy od Nowobilskich kolejno zostawali adeptami krakowskiego seminarium – najpierw Jan, a po nim Władysław. Zanim jednak to nastąpiło Władysław ukończył Technikum Włókiennicze w Bielsku - Białej.
Pozostała dwójka rodzeństwa wiodła świeckie życie.
Święcenia kapłańskie młody duchowny przyjął z rąk ks. abpa Karola Wojtyły 20 marca 1967 roku w Białce Tatrzańskiej. Opatrzność skierowała młodego księdza najpierw do Zawoi, a następnie do Milówki. Obowiązki katechizacji pełnił w przysiółkach zarówno Milówki, jak i w Ciścu. I to właśnie tu dostrzegł pragnienie mieszkanców, by posiadać "własny" kościół. Prócz zapalczywości miejscowych i dobrego słowa ze strony kardynała Wojtyły miał jeszcze zacietrzewienie ze strony władz PRL-u, donosicieli i Służby Bezpieczeństwa na karku. Historię kościoła jednej nocy w Ciścu - znamy dziś wszyscy doskonale.
W lutym 1972 roku małe grono parafian wraz z ks. Nowobilskim podjęło decyzję o budowie kościoła. Początkowo grupa organizacyjna, za radą ks. Władysława wpadła na pomysł, by znaleźć w Ciścu jakiś starszy dom i przebudować go na kaplicę lub przeznaczyć na rozbiórkę, a na wolnej parceli przystąpić do budowy. W centrum miejscowości, na posesji państwa Marii i Władysława Śleziaków znajdowała się stara, nieczynna już piekarnia, idealnie nadająca się na realizację powyższych planów. Rodzeństwo Maria i Władysław ani chwili się nie namyślając, nie tylko wyrazili zgodę, ale oddali piekarnię wraz z parcelą za darmo. Tym samym wzięli na siebie ogromną odpowiedzialność.
Historię budowy kościoła w Ciścu znamy i przypomnimy ją w odrębnym tekscie.
W 2017 Ksiądz Władysław Nowobilski obchodził 50 - lecie kapłaństwa. Obecnie na emeryturze, mieszka w Ciścu.
.