Choć mają magiczną
moc przyciągania, niekiedy pokazują swoje groźne oblicze. Czasem jednak ofiarami gór zostają zbyt lekkomyśi turyści. Najwięcej chyba miejsc pamięci o tych, którzy w górach pozostali, znajduje się na Słowacji. Przyjrzyjmy się kilku z nich.
Cmentarz Ofiar Gór w Małej Fatrze
To symboliczny cmentarz położony w w paśmie górskim Małej Fatry. Cmentarz wybudowała słowacka Horska sluzba. Został otwarty i poświęcony 25 lipca 1998 roku, jako czwarty tego typu na terenie Słowacji. W momencie otwarcia znajdowały się na nim aż 52 tabliczki upamiętniające ofiary gór z lat 1957 - 1997 oraz tablica poświęcona 14 mieszkańcom osady Stefanowa, którzy w 1848 roku zginęli w wyniku powodzi. Od 1998 roku nowe tabliczki z nazwiskami (tylko tych osób, które są "bezpośrednimi ofiarami" Małej Fatry) umieszczane są na drewnianych słupkach.
W niewielkiej kapliczce znajduje się napis Mŕtvym na pamiatku, živým pre výstrahu (Martwym ku pamięci, żywym ku przestrodze). W dniu 1 listopada odprawiane jest tu nabożeństwo.
Cmentarz pod Osterwą
Symboliczny cmentarz pod Osterwą znajduje się w dolinie Mięguszowieckiej w słowackich Tatrach Wysokich. O groźnym obliczu gór przypominają tablice upamiętniające ok. 300 osób, które zginęły na całym świecie.
Pomysł utworzenia symbolicznego cmentarza wysunął w roku 1922 malarz i miłośnik gór, Otokar Štafl. Zrealizował go z pomocą Klubu Czechosłowackich Turystów (KČST, później KSTL) w limbowym gaju pod Osterwą w latach 1936-40. W 1936 r. postawiono tu kapliczkę, a jej oficjalne otwarcie odbyło się 11 sierpnia 1940 r.
Jest też na cmentarzu tablica poświęcona pamięci 24 pasażerów samolotu, który w 1944 rozbił się na Zadnim Gerlachu. Na pokładzie maszyny znajdowali się Słowacy i Rosjanie, którzy lecieli na pomoc słowackiemu powstaniu narodowemu. Tablicę uzupełnia kawałek ze śmigła rozbitego samolotu.
To te największe tragedie upamiętnione na cmentarzu. Można na nim znaleźć także i te przypominające o ratownikach TOPR, którzy oddali życie, ratując innych.
Fot: Wikipedia.pl